Wybrzeże we wschodniej Hiszpanii nie bez powodu nazywa się „Dorada", czyli „złota". Na szerokich plażach miękki piasek iskrzy się w promieniach słońca. Jest jak biżuteryjna oprawa dla szmaragdowego morza. Każdy znajdzie tu coś dla siebie: kurorty, które kuszą radosną atmosferą, senne miasteczka jak Cambrils z rybackim portem czy leżące pośród pagórków Mont- blanc, pamiętające czasy średniowiecza. Barcelona, stolica regionu, to tętniąca życiem metropolia dumna z imponujących budowli Antonio Gaudiego jak Park Giiell czy kościół Sagrada Familia. W przytulnych barach podawane są tapas, czyli przekąski z wyśmienitym lokalnym winem. Aż chciałoby się spędzić tu całe lato!
Czeka na nas tu pół tysiąca kilometrów wybrzeża z malowniczymi plażami i kameralnymi zatoczkami. Przy odrobinie szczęścia możemy mieć jedną tylko dla siebie. Przejrzyste wody Adriatyku są wprost wymarzone do pływania z maską i rurką. Zaledwie parę metrów od brzegu można napotkać ławice srebrzystych ryb. Wnętrze wyspy to góry o łagodnych stokach, znakomite na piesze i rowerowe wycieczki. Uprawia się tutaj oliwki i winną latorośl. Jednak kulinarnym symbolem regionu są trufle: drogie i cenione przez kucharzy grzyby o mocnym aromacie. Niemal wszystkie miasta na Istrii mogą się pochwalić długą historią. Poreć na północy pamięta czasy
Rzymian, ale najsłynniejszym jego zabytkiem jest Bazylika Eufrazja- na z okresu bizantyjskiego. Rovinj z kolorowymi domami wybudowanymi na skale nad samym morzem uwodzi od pierwszego wejrzenia. Mnóstwo tu restauracji i sklepików' z pamiątkami. Uliczki pną się w górę, gdzie pośród pinii stoi katedra św. Eufemii, patronki Rovinja. Wieczorem podświetlona reflektorami widoczna jest z daleka. Na południowym skrawku półwyspu jest Pula. Zachował się tu imponujących rozmiarów amfiteatr. Wybudował go cesarz We- spazjan na prośbę kochanki, która pochodziła właśnie stąd. Nad miastem góruje wenecka twierdza. Stąd, jak na dłoni, widać całe miasto, port i morze.
18-2016-18:38